Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ns 580/18 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza w Krakowie z 2021-12-31

Sygn. akt I Ns 580/18/P

UZASADNIENIE

postanowienia z dnia 8 grudnia 2021 roku

We wniosku złożonym w dniu 03.09.2018 roku wnioskodawczyni M. W. (1) domagała się stwierdzenia nabycia spadku po P. W., zmarłym 4 sierpnia 2018 roku w K., na podstawie testamentu własnoręcznego, na swoją rzecz. Wnioskodawczyni podała, że spadkodawca w treści testamentu powołał ją do całości spadku, wydziedziczając jednocześnie swoją córkę B. W..

W dalszym piśmie z dnia 01.10.2018 roku (k.13 – 15) wnioskodawczyni dokonała modyfikacji żądania, wnosząc o uchylenie aktu poświadczenia dziedziczenia sporządzonego w Kancelarii Notarialnej w O. przed notariuszem A. W. (1) i wpisanego do rejestru spadkowego pod nr (...) i stwierdzenie nabycia spadku (art. 679 k.p.c.)

W odpowiedzi na wniosek (k.69-80) uczestniczka B. W. wniosła o odrzucenie wniosku o stwierdzenie nabycia spadku jako niedopuszczalnego wobec sporządzonego w dniu 11.09.2018 roku aktu poświadczenia dziedziczenia. D. się ponadto oddalenia żądania stwierdzenia nabycia spadku na podstawie dokumentu zatytułowanego „testament” oraz zasądzenia na swoją rzecz od wnioskodawczyni zwrotu kosztów postępowania. Uczestniczka podniosła, iż zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia ma skutki prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku co winno skutkować odrzuceniem późniejszego wniosku o stwierdzenie nabycia spadku. Uczestniczka zaznaczyła także, że nie miała świadomości istnienia testamentu ojca. Zarzuciła, iż przedstawiony przez wnioskodawczynię testament nie pochodzi od spadkodawcy P. W.. Uczestniczka podała, iż zarówno charakter pisma, użyte w testamencie zwroty, jak i pominięcie w testamencie osoby brata T. W. dowodzą, iż rozrządzenie nie pochodzi od spadkodawcy.

Niezależnie od powyższego uczestniczka zarzuciła, iż o nieważności rozrządzenia testamentowego przesądza także stan zdrowia spadkodawcy w momencie sporządzania dokumentu. W ocenie uczestniczki P. W. spisując testament działał w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Uczestniczka podała, że poważne schorzenia spadkodawcy (choroba wieńcowa, choroba nowotworowa, problemy psychiczne) i kumulacja zastosowanego leczenia wpłynęły na ograniczenie jego świadomości. Uczestniczka zaprzeczyła także, aby nie utrzymywała relacji rodzinnych z ojcem, czy też nie miała wiedzy o jego stanie zdrowia – poza chorobą nowotworową, która została przed nią zatajona. Uczestniczka podniosła także, iż choroba nowotworowa i uzależnienie od opieki wnioskodawczyni mogło powodować u spadkodawcy zwiększoną podatność na sugestie i naciski osób pod których opieką P. W. w okresie poprzedzającym i następującym po sporządzeniu testamentu.

W treści pisma z dnia 28.08.2019 roku (k. 250-261) wnioskodawczyni zaznaczyła, iż zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia, pomimo iż ma skutki prawomocnego orzeczenia sądowego, to nie korzysta jednak z powagi rzeczy osądzonej. Wnioskodawczyni wskazała także, że zarzut odmiennego charakteru pisma w testamencie jest niezasadny, gdyż spadkodawca miał specyficzne i charakterystyczne pismo, tak, że bez trudu można dostrzec podobieństwo. Wnioskodawczyni nie zgodziła się także z zarzutem, że rozrządzenie testamentowe zostało sporządzone w sposób nieprecyzyjny. Podkreśliła, iż P. W. dokładnie wskazał, kto ma po nim dziedziczyć, kto ma zostać wydziedziczony i co wchodzi w skład masy spadkowej. Zaznaczyła, iż treść testamentu własnoręcznego spadkodawcy odpowiada wszelkim wymogom formalnym dla testamentów sporządzanych w takiej właśnie formie. Spadkodawca dokonał także konsultacji u notariusza, czy sporządzony przez niego testament jest ważny. Pominięcie natomiast w treści testamentu osoby brata T. nie dowodzi w żadnym razie, że testament nie pochodzi od P. W..

Wnioskodawczyni podkreśliła także, że pomimo choroby nowotworowej P. W. właściwie pojmował przedsiębrane działania, nosił się z zamiarem sporządzenia testamentu i pozyskiwał fachową wiedzę prawną związaną z kwestiami dziedziczenia. Był człowiekiem w pełni zorientowanym i działającym racjonalnie. Wskazała także, że zarzuty uczestniczki w zakresie rzekomej choroby psychicznej spadkodawcy są bezpodstawne, zaś kwestia choroby psychicznej była podnoszona wyłącznie przez matkę uczestniczki w toku toczącego się postępowania o rozwód i podział majątku. W dalszej kolejności wnioskodawczyni podkreśliła złe relacje na linii spadkodawca – uczestniczka trwające co najmniej od czasu rozwodu spadkodawcy i brak wypełniania przez uczestniczkę względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych przez 10 lat przed jego śmiercią. Wskazała, że uczestniczka zeznawała przeciwko ojcu w trakcie procesu rozwodowego i szantażowała w tym czasie ojca domagając się przekazania jej stanowiącego własność spadkodawcy mieszkania w W.. Podała, że spadkodawca w 2011 roku skierował do Prokuratury Rejonowej w Olsztynie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na tle przemocy psychicznej stosowanej przez byłą żonę i córkę. O całkowitym braku relacji na linii ojciec – córka świadczy także brak wiedzy uczestniczki o chorobie nowotworowej ojca trwającej blisko 1,5 roku.

W trakcie posiedzenia Sądu w dniu 25.09.2019 roku (k. 343) tut. Sąd dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu własnoręcznego P. W..

W treści pisma procesowego z dnia 20.08.2020 roku (k. 546) uczestniczka B. W. wskazała, iż kwestionuje opinię z zakresu badań porównawczych pisma ręcznego sporządzoną przez biegłą J. B.. Uczestniczka zarzuciła, że sporządzając przedmiotową opinię biegła oparła się w przeważającym zakresie na dokumentach pochodzących od wnioskodawczyni, w szczególności na zapiskach zamieszczonych w treści kalendarza na rok 2018. Zarzucono, iż w owym kalendarzu mogły znaleźć się zapiski pochodzące od innej osoby niż zmarły P. W.. Uczestniczka zarzuciła także, że dokument zatytułowany „testament” zdaje się być napisany bez emocji, podczas, gdy treść zeznań samej wnioskodawczyni i świadków każe uznać, iż spadkodawcą targały wielkie emocje i ogromny żal do córki. Także styl wiadomości sms, jakie spadkodawca wysyłał do żony i córki jest znacząco odmienny od stylu wypowiedzi użytego w treści testamentu.

W treści pisma z dnia 26.10.2020 roku (k.617-618) wnioskodawczyni podała, że zarzuty uczestniczki odnośnie materiału porównawczego mają charakter subiektywny a biegła oparła się na próbkach pisma pochodzących z różnych okresów czasowych i z różnych dokumentów.

Z zarzutami uczestniczki spotkała się także opinia biegłej sądowej E. S. (1) z dnia 3 listopada 2020 roku. Uczestniczka podniosła, iż biegła zignorowała wszelkie okoliczności, które mogłyby przemawiać na niekorzyść oceny stanu zdrowia psychicznego spadkodawcy, w szczególności pominęła okoliczność, że oskarżenia wysuwane przez zmarłego w stosunku do żony i córki w zawiadomieniu z dnia 20.01.2010 roku nie spowodowały oskarżenia czy też skazania ww; biegła pominęła także treść emocjonalnych i oderwanych od rzeczywistości wiadomości tekstowych wysyłanych przez spadkodawcę do uczestniczki. Uczestniczka zarzuciła, iż biegła zaniechała wypowiedzenia się w kwestii tego, czy powyższe okoliczności mogły dowodzić niezdiagnozowanych zaburzeń psychicznych występujących u zmarłego P. W.. Uczestniczka podała także, że biegła zignorowała informację wskazaną w mailu wnioskodawczyni do Kancelarii Notarialnej z dnia 18.07.2018 roku w zakresie terminalnego etapu choroby nowotworowej brata i konieczności jak najszybszego sporządzenia testamentu, opierając się na zeznaniach świadków podających, że spadkodawca jeszcze na dzień przed śmiercią był w znakomitej formie. Uczestniczka zarzuciła także, iż biegła bezkrytycznie przyjęła, iż dopiero od czerwca 2018 roku spadkodawca zaczął przyjmować silne leki uśmierzające ból. Uczestniczka zaznaczyła ponadto wpływ przebytego zawału serca na ewentualne niedotlenienie mózgu u spadkodawcy i konsekwencje tego stanu rzeczy.

Uczestniczka wniosła zarzuty także w stosunku do uzupełniającej opinii biegłej E. S. (1) z dnia 3 listopada 2020 roku (k. 678-683), zarzucając, iż biegła nie ustosunkowała się do zarzutów podniesionych w stosunku do opinii podstawowej.

W treści pisma z dnia 03.03.2021 roku (k.729-736) wnioskodawczyni podniosła, iż kolejne zarzuty wnoszone przez uczestniczkę w stosunku do opinii biegłej E. S. (1) nie odwołują się do żadnej specjalistycznej wiedzy z innego źródła a opierają się głównie na subiektywnej ocenie uczestniczki dotyczącej metodologii przeprowadzenia badania.

W dalszym piśmie datowanym na dzień 20.08.2021 roku uczestniczka B. W. wniosła zarzuty do opinii uzupełniającej biegłej J. B. (k.750 – 754). W szczególności uczestniczka zarzuciła, iż biegła wydając opinię w kwestii pochodzenia testamentu pominęła kwestię tego, czy cechy treściowo – językowe są charakterystyczne dla zmarłego spadkodawcy. Biegła wyłączyła także z materiału porównawczego – z uwagi na różnice strukturalno – graficzne - szereg dokumentów, których analiza mogłaby wyjaśnić wątpliwości odnośnie stanu psychicznego zmarłego.

W treści pisma procesowego z dnia 08.12.2021 roku (k.850 – 863) uczestniczka podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie. Zaznaczyła, iż nie posiadając żadnej wiedzy w zakresie istnienia testamentu ojca, w dniu 11.09.2018 roku udała się do notariusza, gdzie został sporządzony na jej rzecz akt poświadczenia dziedziczenia. Zarzuciła, iż wnioskodawczyni nie powiadomiła jej o śmierci i pogrzebie ojca a także o rozporządzeniu testamentowym o czym uczestniczka powzięła wiedzę dopiero w dniu 15.10.2018 roku to jest w momencie podjęcia odpisu wniosku w niniejszej sprawie. W konsekwencji do tej daty uczestniczka była w usprawiedliwionym przekonaniu, że jest spadkobiercą ustawowym ojca. Podkreśliła także, że to sama wnioskodawczyni w dniu 24.08.2018 roku opróżniła mieszkanie służbowe zmarłego P. W. w Akademickim (...) Rotacyjnym w O.. Uczestniczka zarzuciła dodatkowo, że wnioskodawczyni podjęła za pomocą środków masowego przekazu (reportaż w Telewizji (...)) działania mające na celu przedstawienie osoby uczestniczki w możliwie negatywnym świetle w oczach opinii publicznej. Podkreśliła także istnienie u spadkodawcy zaburzeń urojeniowych, które wpływały na postrzeganie przez niego rzeczywistości.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny w sprawie:

P. W., syn J. i L., zmarł w dniu 4 sierpnia 2018 roku w K.. W chwili śmierci był rozwiedziony. Jego rodzice zmarli przed nim. Spadkodawca posiadał rodzeństwo tj. siostrę M. W. (1) i brata T. W.. Ze związku małżeńskiego spadkodawcy z G. R. pochodzi jedyna żyjąca córka P. B. W.. Wnioskodawczyni i uczestniczka nie składały oświadczeń o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku po spadkodawcy. Nie zostały uznane za niegodne dziedziczenia. Nie zawierały ze zmarłym umów o zrzeczeniu się dziedziczenia.

(dowód: akt zgonu P. W., akt urodzenia B. W., akt małżeństwa M. W. (1)-w aktach sprawy, zapewnienie spadkowe M. W. (1), k.345 – 346, zapewnienie spadkowe B. W., k.346-347)

W dniu 4 maja 2018 roku P. W. sporządził testament własnoręczny w treści którego powołał do całości spadku swoją siostrę M. W. (1). W treści testamentu spadkodawca zawarł także zapis o wydziedziczeniu swojej córki B. W..

(dowód: testament własnoręczny, k.7, opinia biegłego sądowego z zakresu kryminalistyki o specjalności klasyczne badania dokumentów J. B., k.485-530, I opinia uzupełniająca biegłej J. B., k.692 – 710, II opinia uzupełniająca biegłej J. B., k.772-785, III opinia uzupełniająca biegłej J. B., k.791-813)

Sporządzając testament własnoręczny z dnia 4 maja 2018 roku P. W. miał zachowaną świadomość co do podejmowanych działań i znajdował się w stanie pozwalającym na świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli.

(dowód: opinia biegłej z zakresu psychiatrii i chorób wewnętrznych E. S. (1), k. 622 – 628, opinia uzupełniająca biegłej E. S. (1), k. 661 – 663, ustna opinia uzupełniająca biegłej E. S. (1), k. 760-762)

P. W. miał wyższe wykształcenie humanistyczne, pracował do września 2017 roku na stanowisku profesora w Instytucie (...). W latach 2008 – 2011 toczyło się pomiędzy nim a jego żoną G. W. postępowanie rozwodowe. W trakcie tego postępowania córka B. składała zeznania niekorzystne dla spadkodawcy. W dniu 03.11.2009 roku G. W. skierowała do Sądu Rejonowego w Olsztynie wniosek o skierowanie swojego męża P. W. na badania psychiatryczne uzasadniając ów wniosek występującymi u niego urojeniami prześladowczymi. W tym okresie i w trakcie dalszego postępowania o podział majątku wspólnego stosunki pomiędzy spadkodawcą a jego byłą żoną i córką B. były mocno napięte, a na linii ojciec – córka powstał potężny konflikt rodzinny skutkujący zerwaniem kontaktów. W zawiadomieniu do Prokuratury Rejonowej w Olsztynie z dnia 20.01.2010 roku P. W. informował organy ścigania o popełnieniu przestępstwa na jego szkodę przez byłą żonę. W uzasadnieniu owego wniosku podawał m.in, że córka B. wspólnie z matką podejmuje działania nękające go, przyłącza się do agresywnych zachowań matki i zwraca się do niego w sposób lekceważący. Po podziale majątku spadkodawca zamieszkał w mieszkaniu służbowym w Akademickim (...) Rotacyjnym w O.. B. W. nigdy nie odwiedzała tam ojca, co było przyczyną żalu i rozczarowania ze strony spadkodawcy, któremu brakowało rodziny i źle się czuł z tym, że nikt z rodziny go nie odwiedza.

(dowód: zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Olsztynie z dnia 20.01.2010 roku , k.268-270, wniosek z dnia 03.11.2009 roku, k. 456-458, zeznanie świadka B. C., k. 356 – 359, zeznanie świadka A. W. (2), k.419 - 421)

P. W. cierpiał na chorobę niedokrwienną serca i nadciśnienie tętnicze. W latach 2003 przeszedł zawał serca, miał wielokrotnie stentowane naczynia wieńcowe. Od stycznia 2018 roku do maja 2018 roku P. W. leczył się w Jurajskim Centrum Medycznym w Poradni Kardiologicznej. W maju 2017 roku u P. W. zdiagnozowano guza głowy trzustki. Początkowo choroba nie dawała silnych dolegliwości bólowych, objawiła się głównie żółtaczką. Spadkodawca nie wyraził zgody na biopsję guza i leczenie operacyjne. W trakcie zabiegu w sierpniu 2017 roku w K. zaprotezowano u niego drogi żółciowe co spowodowało ustąpienie żółtaczki i poprawiło codzienne funkcjonowanie spadkodawcy. Rokowania w chorobie nowotworowej były jednak od początku złe i spadkodawca miał tego świadomość. Pomimo tego, że spadkodawca był w przeszłości skonfliktowany z siostrą w związku ze sprawą sądową o dział spadku po matce (z udziałem spadkodawcy i wnioskodawczyni toczyło się pod sygn. akt I Ns 116191/K w 1992 roku przed Sądem Rejonowym dla Krakowa – Krowodrzy postępowanie sądowe), po uzyskaniu diagnozy choroby nowotworowej zwrócił się do siostry z pytaniem o pomoc w uzyskaniu opieki hospicyjnej w K.. P. W. upoważnił przy tym wyłącznie swoją siostrę do pozyskiwania informacji o stanie jego zdrowia i do jego dokumentacji medycznej. W czerwcu 2017 roku złożył do władz uczelni w O. podanie o udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia na okres od dnia 01.10.2017 roku do 01.10.2018 roku uzasadniając to chorobą układu pokarmowego. W lipcu 2017 roku spadkodawca przeprowadził się do K., gdzie wynajął mieszkanie na osiedlu (...), w pobliżu miejsca zamieszkania swojej siostry.

(dowód: dokumentacja medyczna Szpitala (...) w Z., Oddział Kardiologiczny, k.328 -329, podanie z dnia 08.06.2017 roku, k. 577, dokumentacja medyczna z (...) oraz z Oddziału (...) Ogólnej i Onkologicznej Szpitala (...) w K., k. 275 - 327, dokumentacja medyczna Miejskiego Szpitala (...) w O., k. 331 – 333, dokumentacja medyczna Stowarzyszenia Hospicjum (...) w K., 336–338, dokumentacja medyczna z Jurajskiego Centrum Medycznego, k. 350-354, protokół rozprawy z dnia 27.05.1992 roku, k. 434-435, zeznanie wnioskodawczyni M. W. (1), k. 462 – 464).

P. W. był objęty opieką hospicjum około roku, do swojej śmierci w sierpniu 2018 roku. Początkowo pracownicy hospicjum odwiedzali go 1-2 razy w miesiącu, a w ostatnich tygodniach życia ok. 1-2 razy w tygodniu. W trakcie rozmów z pracownikami hospicjum, z kolegami z pracy i sprawującą nad nim opiekę siostrą był logiczny w kontakcie, nie miał problemów z wyrażaniem myśli czy formułowaniem zdań. Był na bieżąco z wiadomościami, dużo czytał, jeszcze w lipcu 2018 roku w czasie rozmowy telefonicznej z koleżanką z pracy B. C. doradzał jej w kwestii wyboru tras górskich. Początkowe wizyty pracowników hospicjum sprowadzały się głównie do wspólnych rozmów, spadkodawca był odbierany przez pracowników hospicjum jako osoba elokwentna i oczytana. Spadkodawca znał rozpoznanie i konsekwencje swojej choroby; od wiosny 2018 roku rozpoczął z pracownikami hospicjum rozmowy o śmierci. Był świadomy swojej choroby i odchodzenia. Logiczne myślenie spadkodawca zachował aż do dnia śmierci. W rozmowach wspominał o konflikcie z córką i zamiarze jej wydziedziczenia a także chęci uczynienia swoją spadkobierczynią siostry M. a w szczególności pozostawienie jej swojego mieszkania w W.. Informował także znajomą B. C. o sporządzeniu przez siebie testamentu odręcznego. Wobec córki wysuwał w rozmowach z osobami trzecimi zarzuty braku skończenia przez nią studiów i brak utrzymywania z nim kontaktów. Wobec nasilenia dolegliwości bólowych u spadkodawcy, od czerwca 2018 roku podawano mu morfinę; na wcześniejszym etapie leczenia stosowany był u spadkodawcy lek tramadol. Podawane leki, w tym przeciwbólowe, nie powodowały u spadkodawcy zaburzeń świadomości. U spadkodawcy nie zaistniała także na żadnym etapie potrzeba leczenia antydepresyjnego. Pozostawał on cały czas w logicznym kontakcie, nawet jak pogarszał się jego stan i nastrój. W trakcie pobytu w K. spadkodawca nie życzył sobie, aby ktokolwiek zawiadamiał jego byłą żonę i córkę o stanie jego zdrowia, nie chciał także, aby uczestniczyły one w jego pogrzebie. Na pytanie o córkę P. W. odpowiadał, że jest to: „zakończony etap życia” i że nie chciałby absolutnie spotkać się z córką. Czuł się pokrzywdzony w tej relacji. Przypuszczał, że była żona i córka wiedzą o jego chorobie, ale pomimo to nie kontaktują się z nim. Nie chciał litości córki na ostatnim etapie swojego życia. W okresie zamieszkiwania przez spadkodawcę w K. stosunki rodzinne pomiędzy nim a siostrą M. zacieśniły się, siostra troskliwie opiekowała się bratem i była dla niego serdeczna. W ostatnich tygodniach jego życia wprowadziła się do brata celem sprawowania nad nim stałej opieki.

Przeczuwając zbliżającą się śmierć P. W. ustalił wszystkie szczegółowy dotyczące swojego pogrzebu. Rozpoczął także przygotowania do spisania testamentu; w tym celu znalazł wzór testamentu, sporządził następnie jego próbną wersję w kalendarzu. Po spisaniu w dniu 04.05.2018 roku testamentu własnoręcznego, podjął działania mające na celu upewnienie się, że testament został prawidłowo sporządzony i jest ważny. W dniu 09.05.2018 roku zapisał w notesie telefon do notariusza celem konsultacji treści testamentu, zanotował także w notesie informację odnośnie kosztu testamentu notarialnego. W dniu 18.07.2018 wnioskodawczyni na prośbę brata skonsultowała mailowo z notariuszem testament własnoręczny P. W., otrzymując informację, że został on poprawnie sporządzony. Po śmierci brata M. W. (2), spełniając jego wolę, nie poinformowała o zgonie P. W. jego byłej żony ani córki. Także na prośbę brata dopiero w dniu pogrzebu zawiadomiła o jego śmierci uczelnię w której pracował.

B. W. ostatni raz widziała się z ojcem na wiosnę 2017 roku. W okresie, kiedy przebywał w K., prosiła matkę o ustalenie poprzez wspólną znajomą z uczelni, na której pracował spadkodawca, co się dzieje z P. W.. Uzyskała wówczas wiedzę, iż przebywa on na urlopie zdrowotnym. Po uzyskaniu wiedzy o śmierci ojca B. W. przyjechała do K. celem ustalenia miejsca jego pochówku.

(dowód: kalendarz P. W. na rok 2018, k.285, wiadomość e-mail z dnia 18.07.2018 k.267, zeznanie świadka B. C., k. 356 – 359, zeznanie świadka A. W. (2), k.419 – 421, zeznanie świadka M. G., k.421 – 422, zeznanie świadka B. K., k.442 – 443, zeznanie świadka I. P., k. 444 , częściowo zeznanie świadka G. W., k. 425 – 429, częściowo zeznanie świadka E. L., k. 436 – 438, zeznanie wnioskodawczyni M. W. (1), k. 462 – 464, częściowo zeznanie uczestniczki B. W., k.464 – 466)

W dniu 11 września 2018 roku w Kancelarii Notarialnej w O. przed notariuszem A. W. (1) został sporządzony akt poświadczenia dziedziczenia po P. W., wpisany do rejestru spadkowego pod nr (...). Na mocy powyższego aktu poświadczono, że spadek po zmarłym P. W. nabyła na podstawie ustawy, z dobrodziejstwem inwentarza, jego córka B. W..

(dowód: akt poświadczenia dziedziczenia, k. 41-42 akt sprawy)

Powyższy stan faktyczny ustalił Sąd na podstawie dowodu z dokumentów urzędowych i prywatnych, których wiarygodność oraz autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu i nie była kwestionowana przez strony procesu.

Dokumentem, którego autentyczność została podważona w toku niniejszego postępowania był dokument prywatny zatytułowany (...), datowany na dzień 4 maja 2018 roku. Kwestionowane było przy tym jego pochodzenie od spadkodawcy P. W.. Celem rozstrzygnięcia sporu stron w tym zakresie, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłej sądowej z zakresu kryminalistyki o specjalności klasyczne badania dokumentów J. B.. Przedłożone opinie – zarówno podstawową, jak i opinie uzupełniające, ocenił Sąd jako rzetelne, wyczerpujące i jednoznacznie dające odpowiedź na pytanie, czy rękopis zatytułowany testament i datowany na dzień 4 maja 2018 roku został nakreślony przez P. W.. Profesjonalna wiedza biegłego w opiniowanym temacie i jego pełen obiektywizm nie były przy tym kwestionowane przez strony postępowania. Oceniając przedłożone opinie jako wiarygodne Sąd miał dodatkowo na uwadze, że zostały one oparte na obszernym, liczącym kilkadziesiąt pozycji materiale porównawczym, pochodzącym z rozpiętego w czasie okresu, od lat 90-tych XX wieku po rok 2018, który to materiał został oceniony przez biegłą jako jednorodny pod względem grafokinetycznym, reprezentatywny i adekwatny pod względem ilościowym i jakościowym. Pomimo uwzględnienia dodatkowego materiału porównawczego w treści dalszych opinii uzupełniających, stanowisko biegłej było stanowcze i niezmienne, iż kwestionowany przez uczestniczkę testament został w rzeczywistości spisany i podpisany przez P. W.. Nie można przy tym w ocenie Sądu podzielić stanowiska uczestniczki w zakresie tego, że biegła niezasadnie wyłączyła z materiału porównawczego – z uwagi na różnice strukturalno – graficzne - szereg dokumentów, których analiza mogłaby wyjaśnić wątpliwości odnośnie stanu psychicznego zmarłego. Podkreślenia wyraźnie wymaga, iż nie jest zadaniem biegłego z zakresu porównawczej analizy pisma rozstrzyganie wątpliwości odnośnie stanu psychicznego testatora lecz ustalenie, czy kwestionowany dokument został przez niego sporządzony. Odnośnie zaś zarzutów uczestniczki w zakresie tego, że styl i słownictwo użyte w testamencie nie korelują ze stylem P. W. znanym członkom rodziny z innego rodzaj wiadomości (sms) w pierwszym rzędzie wskazać należy, że nie można utożsamiać stylu krótkich wiadomości tekstowych z formą wypowiedzi pisemnej taką, jak testament. Niewątpliwie bowiem tego typu dokument wymusza na testującym użycie określonej formy i specyficznego słownictwa. Co więcej, Sąd miał na uwadze stanowisko biegłej, iż na podstawie materiału porównawczego nie stwierdzono dysonansu pomiędzy zastosowanym w testamencie słownictwem a zasobem słów ujawnionym w materiale porównawczym. Dla uznania wiarygodności opinii wydanych przez biegłą J. B. i zaliczenia ich w poczet materiału dowodowego przydatnego dla rozstrzygnięcia sprawy istotne jest także to, że pozostawały one zgodne z pozostałymi dowodami. Odnosi się to przede wszystkim do dowodu z zeznań świadków w osobach B. C., A. W. (2), M. G. i B. K.. Świadkowie ci spójnie i jednoznacznie zeznawali, że spadkodawca informował ich o sporządzeniu testamentu o treści zgodnej z tą, która została zawarta w dokumencie z dnia 4 maja 2018 roku. Mając na względzie powyższe okoliczności, przedłożone w toku postępowania opinie biegłej J. B. należało ocenić jako całościowe i gruntownie wyjaśniające zagadnienia mające znaczenia dla końcowych wniosków.

Podobnie wiarygodne i zasługujące na uwzględnienie w całości pozostają w ocenie Sądu opinie biegłej sądowej z zakresu psychiatrii i chorób wewnętrznych E. S. (1). Opinie te zostały wydane przez biegłą po przeanalizowaniu całości materiału dowodowego zgromadzonego na okoliczność stanu zdrowia spadkodawcy, są jednoznaczne i prawidłowe a wyprowadzone z nich wnioski - logiczne i wyczerpująco uzasadnione. Jako kategoryczne ocenił Sąd stanowisko biegłej w zakresie zachowanej świadomości co do podejmowanych działań i możliwości swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenie woli. Sąd nie miał podstaw, aby kwestionować poparte profesjonalną wiedzą biegłej i logicznie uargumentowane jej stanowisko w zakresie tego, iż treść i forma testamentu P. W. nie wskazują na możliwość występowania u niego choroby psychicznej w rozumieniu psychozy czy też innego poważnego zakłócenia czynności psychicznych. Tak też ocenia Sąd przedmiotowy dokument poprzez pryzmat własnego doświadczenia życiowego. Spadkodawca precyzyjnie wskazuje, kogo ustanawia swoim spadkobiercą a kogo wydziedzicza i z jakich przyczyn. Skrupulatnie wymienia składniki majątku i wskazuje, komu mają przypaść. Co więcej, nie może ujść uwadze Sądu, że motywacja wewnętrzna testatora dotycząca sporządzonego testamentu była zgodna i spójna z jego innymi zachowaniami w tamtym okresie – w rozmowach w pracownikami hospicjum i znajomymi informował jednoznacznie, że zamierza wydziedziczyć córkę z którą utracił kontakt i swoją spadkobierczynią uczynić siostrę M., z którą miał co najmniej na etapie choroby nowotworowej bliskie i ciepłe stosunki rodzinne i która jako jedyny członek rodziny sprawowała nad nim opiekę. Sąd nie podzielił zarzutów uczestniczki, iż wiarygodność wydanej opinii podważa ujawniony w toku procesu rozwodowego stan emocjonalny spadkodawcy, w tym jego obsesyjna zazdrość o żonę. Po pierwsze, w toku procesu nie ujawnił się żaden dowód na okoliczność istnienia czy w przeszłości, czy też na datę sporządzania testamentu, jakiejkolwiek choroby psychicznej u spadkodawcy a nawet zaburzeń osobowości. Po wtóre, nawet gdyby przyjąć, że stan emocjonalny spadkodawcy był w tamtym czasie niestabilny, to i tak wskazać należy, iż pomiędzy zakończeniem procesu rozwodowego (2011 rok) a sporządzeniem testamentu (2018 rok) upłynęło wystarczająco dużo czasu, aby nie utożsamiać tych dwóch okresów.

Nie można także podzielić zarzutów uczestniczki odnośnie zignorowania przez biegłą rzekomego wpływu wnioskodawczyni na ostatnią wolę P. W.. Sąd miał na uwadze, iż opinia biegłej pozostaje spójna z innymi dowodami w sprawie (zeznania świadków w osobach pracowników hospicjum domowego) na okoliczność tego, że spadkodawca nie był podatny na wpływ innych osób. Co więcej, złe stosunki na linii spadkodawca – uczestniczka i utrata kontaktu mają swój początek na długo przed zdiagnozowaniem u spadkodawcy terminalnej choroby, trudno zatem mówić, aby wnioskodawczyni „wmawiała” bratu porzucenie przez córkę w sytuacji uzależnienia od jej pomocy. Niezależnie od powyższego, zarzuty uczestniczki w zakresie rzekomej powszechności wprowadzania osób nieuleczalnie chorób w błąd, iż zostali porzuceni przez członków najbliższej rodziny zostały skonfrontowane z praktyczną wiedzą i doświadczeniem biegłej sądowej, która wykluczyła, aby tego typu zjawisko miało powszechnie miejsce.

Całokształt materiału dowodowego w sprawie nie pozwala także na podważenie opinii biegłej E. S. (1) w zakresie tego, że biegła zignorowała wpływ problemów kardiologicznych (zawał) na stan umysłowy spadkodawcy. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom biegłej, iż przejście zawału wiele lat przed napisaniem testamentu pozostawało bez znaczenia dla świadomości testatora, który do jesieni 2017 roku był czynnym naukowcem i wykładowcą akademickim a jeszcze w 2018 roku był postrzegany przez otoczenie jako osoba elokwentna i oczytana.

Sąd nie miał podstaw także do tego, aby kwestionować wiedzę biegłej w zakresie ewentualnego wpływu zastosowanego u spadkodawcy leczenia na jego zdolność testowania. Stanowisko biegłej w tym zakresie było jednoznaczne, iż podawany w okresie sporządzenia testamentu lek tramadol znosi w dawce terapeutycznej ból i poprawia u chorego sprawność myślenia; w sytuacji przekroczenia dawki powoduje natomiast senność, która wyklucza możliwość sporządzenia testamentu. Oceniając wiarygodność opinii w tym zakresie Sąd miał także na uwadze treść zeznań świadków w osobach pracowników hospicjum domowego, którzy pomimo fachowej wiedzy i doświadczenia w kontaktach z terminalnie chorymi pacjentami nie zauważyli u spadkodawcy negatywnych następstw leków. Co więcej, zeznania te były spójne i zgodne na okoliczność tego, że kontakt ze spadkodawcą pozostał do końca logiczny, a pomimo że miał on świadomość terminalnego stanu, nie było potrzeby wdrażania leczenia antydepresyjnego.

Jako wiarygodne w całości, spontaniczne, rzeczowe i obiektywne ocenił Sąd zeznania świadków w osobach B. C. i A. W. (2). Sąd miał na uwadze, iż wiedza owych świadków w zakresie relacji rodzinnych spadkodawcy, jego stanu zdrowia i okoliczności testowania pochodziła od samego spadkodawcy. Jednoznaczne było zeznanie świadka B. C. na okoliczność początku złych relacji na linii ojciec – córka: sprawa rozwodowa spadkodawcy z żoną, zeznawanie przez córkę w procesie przeciwko niemu a następnie zerwanie przez córkę kontaktu. Zeznanie jest spójne z innymi dowodami i zgodne z doświadczeniem życiowym na okoliczność tego, że ten stan rzeczy był bolesny dla spadkodawcy, który cały czas oczekiwał, że córka odnowi z nim kontakt. Podobnie zgodne z innymi dowodami jest zeznanie świadka w zakresie tego, że spadkodawca informował ją telefonicznie o sporządzeniu przez siebie odręcznego testamentu. Także wskazywany przez świadka logiczny kontakt ze spadkodawcą do końca jego życia koresponduje z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie.

Podobnej treści zeznanie pochodzi od świadka A. W. (2). Także to zeznanie ocenił Sąd jako wiarygodne i zasługujące na uwzględnienie. Również ten świadek czerpie bezpośrednią wiedzę od spadkodawcy, iż był on rozczarowany i rozgoryczony postawą córki w trakcie postępowania rozwodowego, żalił się na jej lekceważący stosunek do siebie i liczył na zmianę (że „córka stanie się naprawdę córką”). W zgodzie z zeznaniami innych świadków pozostaje treść przedmiotowego zeznania na okoliczność tego, że spadkodawca, przypuszczający, iż córka wie o jego chorobie, sygnalizował już na początku 2018 roku świadkowi zamiar jej wydziedziczenia. Pewna i bezpośrednia jest także wiedza świadka w zakresie stanu umysłowego spadkodawcy i możliwości kontaktu z nim w 2018 roku z uwagi na okoliczność, iż świadek widział się ze spadkodawcą w tym okresie kilka razy w miesiącu. Treść zeznania jest pewna i stanowcza w zakresie tego, że nie było problemu z komunikowaniem się ze spadkodawcą, mówił on logicznie i był sprawny umysłowo. Jak zeznał świadek: „rozmowa z nim była przyjemnością” a zatem zapewne nie może być mowy o utrudnionym bądź ograniczonym kontakcie. Sąd nie miał także podstaw, aby odmówić wiarygodności zeznaniu, iż stan ten utrzymywał się co najmniej jeszcze na tydzień przed śmiercią spadkodawcy skoro świadek B. K. zeznała, że nawet rano w dniu śmierci był z P. W. logiczny kontakt.

W całości oparł się Sąd na treści wiarygodnych i obiektywnych świadków w osobach M. G., B. K. i I. P.. Świadkowie ci dysponują możliwie dokładną i pełną wiedzą w zakresie stanu zdrowia spadkodawcy w okresie ostatniego roku jego życia, w tym w maju 2018 roku, wpływu leczenia na stan umysłowy spadkodawcy a także jego stanu psychicznego wobec terminalnej choroby. Ich zeznania są szczegółowe a obserwacje trafne z uwagi na profesjonalną wiedzę świadków i doświadczenie w kontakcie z pacjentem w terminalnym stanie choroby nowotworowej. Stanowcze, jednoznaczne i wiarygodne jest zeznanie świadka M. G., że obserwowalnym momentem znacznego pogorszenia stanu zdrowia spadkodawcy był czerwiec 2018 roku, kiedy to pojawiła się konieczność wprowadzenia morfiny. Zarówno jednak po niej, jak i po wcześniej podawanym tramadolu, nie zauważył u spadkodawcy zaburzeń świadomości. Podkreślenia wymaga przy tym, iż przedmiotowe zeznanie pochodziło od lekarza specjalisty. Zeznanie jest kategoryczne i zgodne z pozostałym materiałem dowodowym, że w P. W. nie miał problemów z wyrażaniem myśli i formułowaniem zdań a jego wypowiedzi zawsze były logiczne i spójne. Zeznanie jest jednoznaczne na okoliczność tego, że w rozmowach tych pojawiała się osoba córki i siostry, przy czym córka wspominana była w kontekście konfliktu, braku kontaktu z nią i zamiaru wydziedziczenia, zaś o siostrze spadkodawca wspominał, że „jest dla niego bardzo bliską osobą i z jej powodu przeprowadził się do K. gdy choroba się nasiliła” i że nosi się z zamiarem uczynienia jej swoją spadkobierczynią.

Zbieżne z powyższym zeznaniem pozostaje zeznanie świadka I. P.. Zeznanie jest wiarygodne, pewne i wyczerpujące na okoliczność kondycji psychicznej spadkodawcy w ostatnich miesiącach życia, świadomości P. W. swojego stanu i zbliżającej się śmierci. Zeznanie ma walor kategoryczności na takie okoliczności jak brak obserwowanych u pacjenta stanów psychotycznych nawet w momentach pogorszonego stanu i nastroju. Podobnie stanowcze i zgodne z innymi dowodami jest zeznanie świadka w zakresie tego, że spadkodawca nie chciał ze swojej strony nawiązania kontaktu z córką pomimo wiedzy, że odchodzi. Jako wiarygodną ocenił Sąd także tę część zeznania, w której świadek wskazywała na serdeczność i ciepło okazywane bratu przez wnioskodawczynię. Mając na uwadze, iż zeznanie w tym zakresie pochodzi od obiektywnego świadka a w dodatku psychologa, Sąd dał mu wiarę w całości.

Jako logiczne, rzeczowe i wyczerpujące ocenił Sąd także zeznanie świadka B. K.. Zeznanie jest zgodne z innymi dowodami w zakresie tego, że spadkodawca był rozmowny, logiczny i świadomy swego stanu zdrowia aż do dnia śmierci. Świadek dysponuje także pewną i bezpośrednią wiedzą w zakresie tego, że o córce spadkodawca wypowiadał się w ostatnich miesiącach, że jest to: „zakończony etap życia” , odmawiał kontaktu z nią i czuł się pokrzywdzony w tej relacji. Jednocześnie zeznanie jest stanowcze na okoliczność tego, że w prowadzonych rozmowach spadkodawca życzył sobie, aby jego mieszkanie przypadło wnioskodawczyni z którą miał bardzo dobry kontakt.

Ostrożnie oceniał Sąd natomiast treść zeznania świadka w osobie G. W. z uwagi na jego potencjalny subiektywizm i brak zbieżności większej części zeznania z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w sprawie. Jako wiarygodną należało zatem ocenić tę część zeznania, w której świadek podawała, że wraz z córką powzięły wiedzę o śmierci P. W. już po jego pogrzebie a podczas pobytu spadkodawcy w K. córka prosiła ją o ustalenie poprzez wspólnych znajomych, co się dzieje z ojcem. Jako niewiarygodną, gołosłowną i odosobnioną dowodowo należało natomiast ocenić tę część zeznania, w której świadek wskazywała na bliskie kontakty pomiędzy byłym mężem a córką, jej dobry wpływ na ojca i brak negatywnych zachowań B. W. względem ojca. Zeznaniu w tym zakresie nie można dać wiary w kontekście już choćby zawiadomienia samego P. W. skierowanego do Prokuratury w styczniu 2010 roku a także w kontekście zeznań świadków wskazujących na skargi spadkodawcy odnośnie lekceważącego stosunku córki względem niego. Niewiarygodna i subiektywna jest także ta część zeznania, w której świadek wskazuje na złe stosunki pomiędzy spadkodawcą a jego siostrą. O ile w kontekście toczącej się sprawy sądowej o dział spadku po matce można dać wiarę świadkowi, iż w przeszłości miał miejsce zatarg między rodzeństwem na tle finansowym, co przełożyło się na pogorszenie stosunków, o tyle zeznanie jest niewiarygodne w zakresie tego, iż stan ten nie uległ zmianie i „mąż wyłącznie źle mówił o swojej siostrze”. W takiej sytuacji bowiem wątpliwe jest, aby to do niej zwrócił się o pomoc w sytuacji zdiagnozowania u niego ciężkiej choroby. W próżni dowodowej pozostaje także zeznanie świadka na okoliczność rzekomych zamiarów spadkodawcy uwzględnienia w testamencie swojego brata albo jego syna za jego postawę w sprawie spadkowej po matce. Żaden dowód nie potwierdza wcześniejszych niż 2018 rok planów spadkodawcy sporządzenia testamentu a tym bardziej ujęcia w nim konkretnych osób. Mając na uwadze powyższe względy, Sąd tylko częściowo oparł się na przedmiotowym zeznaniu.

Także tylko częściowo dał Sąd wiarę zeznaniu świadka w osobie E. L.. W ocenie Sądu treść zeznania jest subiektywna i odosobniona dowodowo w zakresie bardzo bliskich i dobrych kontaktów między uczestniczką a spadkodawcą. Z jednej strony świadek przyznaje, że powstał zatarg między P. W. a B. W. w trakcie procesu rozwodowego, z drugiej – w sprzeczności z innymi dowodami, świadek zeznaje, że nie przełożyło się to na pogorszenie kontaktów między nimi w przyszłości. Sąd miał także na uwadze, iż wiedza świadka w zakresie relacji spadkodawca – córka jest niepełna i dotyczyła głównie dużo wcześniejszego okresu czasu. Jak zeznała świadek, poza jednym spotkaniem na wiosnę 2017 roku, nie miała ona pewnej wiedzy w zakresie częstotliwości kontaktów B. W. z ojcem po rozwodzie rodziców, a swoją wiedzę w tym zakresie opierała na „całokształcie” okoliczności. Zeznanie należało zatem oceniać bardzo ostrożnie i uwzględnić wyłącznie w zakresie okoliczności, które znajdują potwierdzenie w zakresie innych dowodów.

Jako niewiarygodne ocenił Sąd zeznanie świadka w osobie K. R.. W ocenie Sądu treść zeznania nacechowana jest znacznym subiektywizmem - świadek w samych superlatywach wypowiada się o uczestniczce i jej relacji z ojcem, pomimo, iż przyznaje, że B. W. nie odwiedzała ojca ani w pracy ani w miejscu zamieszkania; niezgodnie z innymi dowodami podaje także, że uczestniczka miała kontakt z ojcem w latach 2017 – 2018. Co więcej, wiedza świadka jest niedokładna a świadek nie ma pewnej wiedzy o okolicznościach sporządzenia testamentu ani o stanie zdrowia spadkodawcy. Z uwagi na powyższe, Sąd pominął treść zeznania w ustaleniach stanu faktycznego w sprawie.

Jako wiarygodne ocenił Sąd natomiast zeznanie samej wnioskodawczyni M. W. (1). Jako zgodną z doświadczeniem życiowym ocenił Sąd tę część zeznania, w której wnioskodawczyni podawała, że w obliczu choroby nowotworowej i podjętej decyzji o zaniechaniu leczenia brat nawiązał z nią kontakt i prosił o znalezienie hospicjum w K., gdzie liczył na odwiedziny ze strony rodziny. Zeznanie jest spontaniczne i rzeczowe w zakresie tego, że relacja pomiędzy siostrą a bratem nie była zawsze taka dobra a rodzeństwo skonfliktowało się w czasie działu spadku po matce. W zgodzie z innymi dowodami pozostaje treść zeznania na okoliczność tego, że złe relacje z córką sięgają rozwodu w 2008 roku w trakcie którego było mnóstwo codziennych incydentów w czasie których matka i córka tworzyły front przeciwko ojcu. Częściowo okoliczność ta znajduje potwierdzenie w treści dokumentów, w tym zawiadomieniu P. W. do Prokuratury ze stycznia 2010 roku. Zeznanie pozostaje spójne z innymi dowodami, w tym treścią zeznań obiektywnych świadków, na takie okoliczności jak logiczny kontakt ze spadkodawcą trwający aż do jego śmierci, jego pełne rozeznanie we własnym stanie i przygotowywanie się pod każdym względem na nadchodzącą śmierć: poszukiwanie wzoru testamentu, jego własnoręczne spisanie, podejmowanie działań mających na celu skonsultowanie spisanego testamentu u notariusza pod względem jego poprawności. Potwierdzenie w zeznaniach świadków znajduje zeznanie wnioskodawczyni także w zakresie utrzymującego się u spadkodawcy żalu na córkę i poczucia zlekceważenia zwłaszcza w sytuacji przekonania, że jest ona świadoma jego stanu. Jako zgodną z doświadczeniem życiowym ocenił Sąd natomiast tę część zeznania, w której wnioskodawczyni podawała, że P. W. nie życzył sobie zawiadamiania córki o jego zbliżającej się śmierci, „nie chciał litości”. Wyraźną i jednoznaczną wolę spadkodawcy braku powiadamiania córki potwierdzała także treść zeznań świadków w osobach B. K. i I. P.. Uwzględniając powyższe okoliczności, Sąd dał wiarę przedmiotowemu zeznaniu w całości.

Tylko częściowo dał natomiast Sąd wiarę zeznaniu uczestniczki B. W.. Jako wiarygodną należało ocenić tę część zeznania, w której uczestniczka, w zgodzie z innymi dowodami, wskazywała na konflikt między ojcem a jego siostrą na tle spadku oraz na własny konflikt z ojcem w toku procesu rozwodowego rodziców. W zgodzie z treścią zeznania świadka E. L. pozostaje także zeznanie uczestniczki na okoliczność tego, że ostatni kontakt miała ona z ojcem na wiosnę 2017 roku. Zeznanie zasługuje także na danie mu wiary w zakresie wskazywanej przez uczestniczkę okoliczności, iż przez osoby trzecie powzięła wiedzę o pobycie ojca w K.. Zeznanie uczestniczki jest natomiast niewiarygodne w zakresie wskazywanej przez B. W. okoliczności, iż po rozwodzie rodziców podejmowała próby w kierunku utrzymania dobrego kontaktu z ojcem, w szczególności jeździła w publiczne miejsca, gdzie mogła go spotkać, nie były to jednak umówione spotkania. Zeznanie w tym zakresie jest niezgodne z doświadczeniem życiowym: uczestniczka była w tym czasie już dorosłą kobietą, mogła samodzielnie decydować o czasie i miejscu kontaktów z ojcem. Dysponowała wiedzą, gdzie mieszka i gdzie pracuje a także numerem jego telefonu. Wątpliwym jest zatem, aby musiała na siłę szukać okazji do wspólnego spotkania w przypadkowych miejscach. Niewiarygodne w całości są także wskazywane przez uczestniczkę w treści zeznania powody, dla których zaniechała kontaktu telefonicznego z ojcem co najmniej w ostatnim roku jego życia. Nie można dać wiary, iż przeszkodą ku temu był fakt, że uczestniczka spodziewała się, że ojciec przebywa w K. u siostry. Po pierwsze, brak jakiegokolwiek dowodu na okoliczność tego, aby spadkodawczyni kiedykolwiek utrudniała spadkodawcy kontakty z kimkolwiek (a materiał dowodowy prowadził do wniosku, iż spadkodawca pozostawał w stałym kontakcie telefonicznym np. ze znajomymi B. C. i A. W. (2)); co więcej, skoro uczestniczka nie miała wiedzy o terminalnej chorobie ojca i opiece wnioskodawczyni nad nim, nie powinna przewidywać stałej obecności ciotki u ojca i jej ewentualnego wpływu na rozmowę. Z powyższych względów Sąd tylko częściowo oparł się na przedmiotowym zeznaniu.

Sąd pominął w ustaleniach stanu faktycznego dowód z dokumentu w postaci orzeczenia Komisji Etycznej (...) Federacji (...) z dnia 12.05.2012 roku z uwagi na okoliczność, że jego treść nie przyczynia się do wyjaśnienia treści spornych i pozostaje bez znaczenia dla treści rozstrzygnięcia. Sąd pominął także dowód z treści zeznań świadków: B. D., której zeznanie nie wnosiło do sprawy nowej wiedzy z uwagi na fakt, że ostatni, pobieżny kontakt ze spadkodawcą świadek miała w latach 2014-2015 i nie dysponowała żadną wiedzą na temat stanu zdrowia spadkodawcy, jego stosunków z córką i okoliczności sporządzenia testamentu; J. P., której zeznanie także nie przybliżało spornych kwestii rodzaju i częstotliwości kontaktów spadkodawcy z córką i kwestii dotyczących samego testamentu.

Sąd pominął w ustaleniach stanu faktycznego także dowód z pisemnych oświadczeń K. K. z dnia 09.07.2020 roku i E. S. (2) z dnia 15.06.2020 roku z uwagi na fakt, że pozostają one bez znaczenia dla treści rozstrzygnięcia. Podobnie, Sąd pominął także zawnioskowany dowody z zeznań ww. świadków mając na względzie, iż sporne okoliczności w sprawie zostały wyjaśnione za pomocą innego materiału dowodowego. Co więcej, świadkowie ci zostali powołani na okoliczności nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia kwestii pochodzenia i ważności testamentu P. W..

Sąd pominął także wniosek dowodowy o powołanie dodatkowego biegłego z zakresu psychiatrii z uwagi na niepełność opinii biegłej E. S. (1). Wskazać należy, iż wobec zarzutów uczestniczki biegła wydała pisemną i ustną opinię uzupełniającą, w których szczegółowo i jednoznacznie wypowiedziała się odnośnie zarzutów do treści wydanych opinii. Wskazać należy, iż zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie i doktrynie poglądem, nie stanowi podstawy do przyjęcia, że sąd jest zobowiązany dopuścić dowodu z opinii kolejnego (kolejnych biegłych) w każdym przypadku to, iż złożona opinia jest niekorzystna dla strony domagającej się takiego uzupełnienia postępowania dowodowego, a samo niezadowolenie jej z przygotowanego już opracowania nie jest ku temu dostatecznym powodem. W ocenie Sądu wydane opinie były kompletne i nie zachodziła potrzeba ich uzupełnienia a jedynym powodem zgłoszenia wniosku dowodowego w tym zakresie było przekonanie strony, że kolejna opinia pozwoli na udowodnienie korzystnej dla niej tezy.

Sąd pominął także zgłoszony w trakcie rozprawy w dniu 8 grudnia 2021 roku wniosek uczestniczki o uzupełniające przesłuchanie stron. Po pierwsze, dowód z przesłuchania stron został wcześniej przeprowadzony w toku postępowania. Po wtóre, w ocenie Sądu, po wyczerpaniu środków dowodowych wszystkie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały wyjaśnione.

Sąd zważył, co następuje:

Złożonym do tut. Sądu wnioskiem wnioskodawczyni M. W. (1) domagała się zmiany sukcesji generalnej praw i obowiązków spadkodawcy wynikającej z zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia po P. W., sporządzonego w dniu 11 września 2018 roku w Kancelarii Notarialnej w O. przed notariuszem A. W. (1).

Dyspozycja art. 669 1 § 1 i 2 k.p.c. określa podstawowe przypadki, w których możliwe jest uchylenie zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia. Rozstrzygnięcie o takiej treści zapada wówczas, gdy w odniesieniu do tego samego spadku zostało wydane postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku, a także w przypadku zarejestrowania dwóch lub więcej aktów poświadczenia dziedziczenia w odniesieniu do tego samego spadku. Jak stanowi art. 669 1 § 3 k.p.c. poza okolicznościami wskazanymi w § 1 i 2 tegoż uregulowania, uchylenie zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia jest dopuszczalne jedynie w przypadkach wskazanych w ustawie. Przypadek taki przewiduje art. 679 § 1 k.p.c., który reguluje sytuację, gdzie osoba, która uzyskała stwierdzenie nabycia spadku, nie jest spadkobiercą lub że jej udział w spadku jest inny niż stwierdzony. Przepis ten stosuje się odpowiednio do zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia (679 § 4 k.p.c.). Mając na uwadze treść art. 669 1 § 3 k.p.c., odpowiednie zastosowanie oznacza, że sąd, stwierdzając wadliwość aktu, nie zmienia go, lecz uchyla i orzeka o stwierdzeniu nabycia spadku zgodnie z wynikami postępowania (J. Gudowski, Komentarz do art. 679 [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom IV. Postępowanie rozpoznawcze. Postępowanie zabezpieczające, red. T. Ereciński, wyd. V, 2016, uw. 2).

Zgodnie z art. 926 § 1 i 2 k.c. powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. Dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą. Rozrządzenie majątkiem na wypadek śmierci jest możliwe jedynie przez testament (art. 941 k.c.).Jeżeli spadkodawca sporządził ważny testament co do całości spadku, to ma on pierwszeństwo, a przepisy, dotyczące dziedziczenia ustawowego nie znajdą zastosowania. W sytuacji, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo żadna z osób, które powołał nie chce lub nie może być spadkobiercą, dochodzi do dziedziczenia ustawowego co do całości spadku.

W okolicznościach przedmiotowej sprawy przeprowadzone postępowanie dowodowe prowadziło Sąd do wniosku, że spadkodawca P. W. sporządził w dniu 4 maja 2018 roku własnoręczny testament odpowiadający wymogom formalnym stawianym przez art. 949 § 1 k.c. testamentowi zwykłemu własnoręcznemu tj. napisał go w całości pismem ręcznym, podpisał i opatrzył datą. Wywodzona przez uczestniczkę postępowania B. W. nieautentyczność przedmiotowego testamentu została wykluczona w kolejnych opiniach sporządzonych przez biegłą J. B.. Podkreślenia wymaga także, iż fakt sporządzenia testamentu był przez spadkodawcę sygnalizowany szeregowi osób, z którymi spadkodawca miał w tamtym czasie kontakt. Co więcej, treść testamentu, a w szczególności powołanie do całości spadku swojej siostry M. W. (1) i zawarcie w testamencie zapisu o wydziedziczeniu córki z uwagi na zerwanie relacji rodzinnych, koresponduje z wyrażaną przez spadkodawcę wobec znajomych, wnioskodawczyni i pracowników hospicjum na głos wolą. Pomimo, iż w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku Sąd bada tylko, kto jest spadkobiercą, a poza kognicją sądu pozostają w szczególności kwestie związane z zachowkiem, to Sąd nie miał wątpliwości, iż zapis w treści testamentu odzwierciedlał wolę spadkodawcy. Autentyczność testamentu nie budziła wątpliwości Sądu także w kontekście sytuacji życiowej, w jakiej znajdował się spadkodawca w maju 2018 roku: świadomy postępującej, śmiertelnej choroby nowotworowej, z poczuciem żalu wobec córki, która zerwała z nim relacje rodzinne i nie podejmowała próby ich odnowienia a także mający na względzie okazaną mu przez siostrę – pomimo dawnego konfliktu – wszechstronną pomoc i opiekę. W tych okolicznościach Sąd nie miał wątpliwości, iż zamiarem i wolą spadkodawcy było uczynienie siostry swoją spadkobierczynią.

Sąd nie podzielił zgłoszonego w toku postępowania zarzutu nieważności testamentu z dnia 4 maja 2018 roku. Zgodnie z art. 945 § 1 k.c. testament jest nieważny jeżeli został sporządzony stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Stan wyłączający świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli jest także wadą oświadczenia woli przewidzianą w art. 82 k.c. a zatem wykładnia tego przepisu prezentowana w literaturze i orzecznictwie powinna być niewątpliwie uwzględniana przy wykładni i stosowaniu art. 945 § 1 pkt 1 k.c. Przy sporządzaniu testamentu brak świadomego albo swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli może wynikać z jakichkolwiek powodów, nawet jeżeli testator nie znajduje się w stanie nieprzytomności lub zakłócenia czynności psychicznych. Badanie i ocena stanu psychicznego testatora w chwili sporządzania określonego testamentu wymaga z reguły wiadomości specjalnych. W toku niniejszego postępowania Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłej z zakresu psychiatrii i chorób wewnętrznych E. S. (1), który to dowód prowadził Sąd do wniosku, iż pomimo towarzyszących schorzeń i mimo przyjmowania leków uśmierzających ból oraz innych leków związanych z chorobą podstawową, spadkodawca miał zdolność świadomego oraz swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli przy sporządzaniu testamentu własnoręcznego z dnia 4 maja 2018 roku. Dowód z opinii biegłej logicznie wpisywał się przy tym w całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, który prowadził Sąd do wniosku, iż pomimo zaawansowanej choroby nowotworowej spadkodawca był w maju 2018 roku w logicznym kontakcie, miał świadomość podejmowanych decyzji i jednoznaczną wolę uczynienia siostry swoją spadkobierczynią, przy pominięciu osoby córki. Treść zeznań świadków wykluczyła, aby na jego wolę mogła mieć wpływ jego sytuacja życiowa (uzależnienie od opieki siostry), stan psychiczny, względnie rodzaj przyjmowanych leków. Co więcej spadkodawca świadomie przygotowywał się do uporządkowania kwestii dziedziczenia po sobie i zależało mu na sporządzeniu ważnego testamentu. Zdaniem Sądu zachodziły zatem podstawy to stwierdzenia, iż M. W. (1) nabyła w całości spadek po P. W., co nastąpiło na podstawie testamentu własnoręcznego z dnia 4 maja 2018 roku. Ustalenie to w sposób logiczny wyklucza, aby jednocześnie spadkobiercą mogła być B. W., na co wskazuje treść aktu poświadczenia dziedziczenia sporządzonego w dniu 11 września 2018 roku w Kancelarii Notarialnej w O. przed notariuszem A. W. (1). Uznanie, że osoba wymieniona w akcie poświadczenia dziedziczenia nie jest spadkobiercą, wywołało konieczność uchylenia takiego aktu, jako nieodzwierciedlającego rzeczywistej postaci rzeczy. Z powyższych względów Sąd orzekł, jak w punktach 1 i 2 postanowienia.

W punkcie 3 postanowienia Sąd na podstawie art. 113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2018.300 t.j. z dnia 2018.02.02) w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. nakazał ściągnąć od uczestniczki B. W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Krakowa – Podgórza w Krakowie kwotę 3.363,08 zł. Kwota ta stanowi równowartość wypłaconego wynagrodzenia przyznanego biegłym J. B. i E. S. (1) w związku ze sporządzeniem w sprawie opinii sądowych. Wskazać przy tym należy, iż potrzeba sporządzenia owych opinii wynikła ze stanowiska uczestniczki, kwestionującej nieautentyczność testamentu własnoręcznego oraz podnoszącej zarzut nieważności owego testamentu.

Na postawie art. 520 § 1 kpc Sąd pozostawił wnioskodawczynię i uczestniczkę postępowania przy poniesionych kosztach postępowania związanych z ich udziałem w sprawie. (pkt 4 postanowienia)

1.  odnotować uzasadnienie

2.  odpis uzasadnienia wraz z odpisem postanowienia z dnia 8.12.2021 r. doręczyć pełn. uczestniczki przez P.I.

3.  poinformować mailowo Krajową Izbę Notarialną (w odpowiedzi na ich mail), iż postanowienie z dnia 8.12.2201 r. jest nieprawomocne

4.  kal 14 dni z d.d.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Ćwik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza w Krakowie
Data wytworzenia informacji: